List utraconej
- kuligilona
- 13 mar
- 1 minut(y) czytania
Niegdyś w mych dłoniach
dłoń zamykałeś gestem nieśmiałym
Muśnięciem ust koiłeś powieki znużone
Nasze dusze
Splątane w tańcu
Nuciły tę samą melodię
Mówiłeś, że miłość jest wieczna
Przetrwa
Będzie pamiętać, pomimo rejsu Rzeką Zapomnienia
Żaden Cerber nie był ci straszny
A ślepiec Charon przymykał oko na twoją pychę
Dlaczego spuściłeś wzrok w zawstydzeniu?
Odwróciłeś się ode mnie
Już nie płaczę.
Twoja Eurydyka.









Komentarze